poniedziałek, 24 sierpnia 2009

KOTY




Maszka trafiła do naszego domu 21.09.2009 z domku tymczasowego. Mała została znaleziona przez dobrą duszyczkę na ulicy, z kk, złamaną miednicą i w ogólnie kiepskim stanie kiedy miała zaledwie parę tygodni. Odchuchana i wykochana doszła do siebie. Teraz ma 4 miesiące, bujną przeszłość i KOCHAJĄCY DOMEK. Nie wyobrażam sobie teraz życia bez niej.

Maszunia ogólnie mówiąc jest typowym kociakiem, czyli wszędzie jej pełno. Wszędzie zajrzy, wszystko poliże i powącha. Jest bardzo odważnym kotkiem i bardzo mądrym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz